Dla Duńczyków zakupy w sieci to codzienność. Dla kupującego w ten sposób Duńczyka liczy się przede wszystkim jakość i szybkość zakupów online. Znacznie częściej niż mieszkańcy innych północnoeuropejskich krajów, Duńczycy płacą w sieci kartami debetowymi i kredytowymi. Czym jeszcze charakteryzuje się ten rynek?
Duńczycy od lat są w czołówce krajów o najlepszym w przeliczeniu na mieszkańca dostępie do Internetu. W 2013 roku wg raportu B2C E-commerce in Europe 2014 (ECOMMERCE EUROPE) 95% populacji Danii miało dostęp do Internetu – druga pozycja w Europie. To przekłada się na duży odsetek kupujących w sieci. W pierwszym półroczu 2014 roku zakupy w sieci zrobiło średnio 69% mieszkańców krajów nordyckich. Z czterech krajów regionu najwięcej kupowali Norwegowie, a najmniej Finowie. Dania ze Szwecją były w środku stawki. W drugim kwartale 2014 roku zakupy online zrobiło 70% Duńczyków, czyli około 2 633 000 mieszkańców.
źródło: postnord.com
Wyróżniające na tle innych krajów jest to, że Duńczycy kupują w sieci produkty i usługi finansowe. Jednak w przypadku innych kategorii produktowych, widać duże podobieństwa do mieszkańców innych krajów regionu nordyckiego, gdzie kupuje się online przede wszystkim: książki, ubrania i obuwie, sprzęt AGD, filmy, aparaty i akcesoria foto oraz zabawki. W 2013 roku średnia wartość zakupów w sieci wyniosła w Danii 2145 euro to więcej niż wydaje w sieci Szwed, ale nadal mniej niż Brytyjczyk. Obroty w całym krajowym e-commerce są w Danii imponujące, jeśli wziąć pod uwagę wielkość kraju.
__
Obroty w e-commerce w Europie Północnej (mln EUR)__
Źródło: European B2C E-commerce Report 2014, Ecommerce Europe
Cały region nordycki (Norwegia, Szwecja, Finlandia, Dania) w porównaniu z resztą Europy charakteryzuje się dużym zainteresowaniem zakupami transgranicznymi.
Kiedy w Polsce współczynnik kupujących za granicą sięgał 22% osób, które kupują w sieci i są w przedziale 15-79 lat, w krajach nordyckich było to aż 56%. Tak chętni na zakupy online w zagranicznych sklepach nie byli nawet Niemcy czy Brytyjczycy. Wśród ulubionych przez Duńczyków zagranicznych sprzedawców są: Brytyjczycy (w brytyjskich sklepach w II kw. 2014 zakupy zrobiło 53% kupujących w sieci), na kolejnych pozycjach znalazły się sklepy niemieckie (34%), amerykańskie (13%), szwedzkie (12%) i chińskie (9%).
Mieszkając w niewielkim, dobrze rozwiniętym i bogatym europejskim kraju, nie ma uzasadnienia dla długiego oczekiwania na przesyłkę ze sklepu internetowego. I Duńczycy tego uzasadnienia nie mają potrzeby szukać. Dla 33% kupujących w sieci trzy dni robocze to maksymalny czas, jaki mogą oczekiwać na dostawę. Wydaje się, że jeśli ktoś ma przeforsować trend jednodniowej dostawy jako przełomowy to będą to właśnie niecierpliwi Duńczycy. Aż 18% kupujących w sieci Duńczyków spodziewa się dostawy ze sklepu internetowego w dwa, a 3% w jeden dzień.
Dania była co prawda w ubiegłym roku na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o udział urządzeń mobilnych w ruchu internetowym, do niedawna nie miało to przełożenia na ilość transakcji dokonanych za pośrednictwem urządzeń mobilnych.
Źródło: Geminus
źródło: NordPost
Ostatnio sytuacja się zmienia, podwyższając obroty generowane za sprawą transakcji mobilnych. W 2013 roku obroty w m-commerce wzrosły o 36% w stosunku do roku 2012, zaś prognozowany wzrost w roku 2014 to 24%.
Podczas gdy w Polsce, Rosji i Turcji popularność zakupów grupowych spada z każdym miesiącem, w Danii widać odwrotny trend. Geminus porównał popularność serwisów oferujących zakupy grupowe w czterech krajach: Polsce, Rosji, Turcji i Danii. Analizie poddano dane pochodzące z ostatniego miesiąca każdego kwartału w latach 2012-2014 – wyniki są zachwycające dla właścicieli duńskich serwisów zakupów grupowych.
źródło: geminusAudience, internauci w wieku 18+
W poszukiwaniu informacji na temat e-commrece w Danii polecam: http://www.fdih.dk http://www.bring.com http://www.posten.se http://www.emarketer.com
Autor: Karolina Pietor
Wydawca
Adres prawny
NIP