Jeśli więc możemy popełnić błąd przy tak błahej sprawie, jak korzystanie z drzwi, o ile prościej jest utknąć czy pogubić się podczas robienia zakupów online. Do tego właśnie potrzebny jest dobry UX , czyli User eXperience – doświadczenie jakiego doznaje odwiedzający korzystający z e-sklepu. Dobry wygląd i intuicyjne funkcjonalności sklepu otwierają wszystkie drzwi, pozwalają skoncentrować się na poznaniu oferty i prowadzą za rękę, aż do finalizacji transakcji.
UX zajmuje się zaprojektowaniem, jak sklep ma działać dla naszego docelowego odbiorcy. UI (User Interface) to już bezpośredni design, czyli przekucie wymagań w konkretny wygląd sklepu.
Mówi się, że jeśli chcemy mieć użyteczny sklep, to nie zatrudniajmy do jego zaprojektowania grafika. Oczywiście to trochę krzywdząca opinia, bo przecież grafik może również mieć doświadczenie w obszarze UX, a nie tylko UI.
ABC tworzenia użytecznego sklepu to:
zbieramy wymagania, ustalamy kto najczęściej dokonuje zakupów i jakie ma oczekiwania co do funkcjonalności
projektujemy makietę sklepu
budujemy docelowy wygląd testując różne warianty poszczególnych stron
Czym jest makieta (inaczej szkielet)? Makieta reprezentuję architekturę informacji, określa ułożenie elementów, aby użytkownik mógł jak najwygodniej korzystać z witryny. Makieta powinna obejmować również nawigację, tak aby płynnie można było poruszać się po konstrukcji sklepu zanim jeszcze zostanie ubrany on w docelowy wygląd.
Poniżej przykładowa makieta kategorii:
Dobry UX sklepu powinien uwzględniać potrzeby i oczekiwania nie wszystkich, ale głównych segmenty klientów, którzy go odwiedzają.
Inaczej zachowują się odwiedzający w zależności od wieku, płci, intencji wizyty a nawet asortymentu jaki chcą kupić. Dlatego należy inaczej projektować użyteczność sklepu z branży mody, a zupełnie inaczej z branży elektroniki. Poniższa infografika zawiera podstawowe różnice w zachowaniu zakupowym oraz oczekiwaniach co do funkcjonalności sklepów między kobietami a mężczyznami.
Sklep z asortymentem skierowanym głównie dla mężczyzn powinien:
Zawierać detaliczny opis produktu (często z podziałem na sekcje i wypunktowane cechy)
Mieć dobrą wyszukiwarkę z podpowiedziami
Pozwalać porównywać produkty
Oferować prosty proces zakupowy
Pozyskiwać ruch przez kampanie płatne ze zdjęciami produktów
Sklep skierowany głównie dla kobiet powinien spełniać następujące kryteria:
Mieć zdjęcia wysokiej rozdzielczości
Zawierać dodatkowe prezentacje w postaci filmików
Oferować dobrą politykę zwrotów (dłuższy czas niż wymaga ustawa)
Oferować rekomendację podobnych produktów (online i offline)
Dać możliwość dopytania przez czat
Prowadzić kampanie marketingowe głównie drogą mailową
Oferować przeceny i kupony rabatowe (online i offline)
Niestety żaden sklep nie jest i nigdy nie będzie idealny pod względem wyglądu i funkcjonalności. Możemy co najwyżej prowadzić proces, który pozwoli nam szukać najlepszych rozwiązać, wykorzystywać najlepsze praktyki. To powinno wystarczyć, aby być w czołówce peletonu a nawet wyprzedzić konkurencję.
Krok po kroku od czego należy zacząć:
Zweryfikuj jaka płeć przeważa w zamówieniach Twojego sklepu. Zweryfikuj czy masz zaimplementowane wszystkie wymagane, opisane wyżej funkcjonalności
Ustal jaką masz średnią konwersję w sklepie. Jeśli powyżej średniej obowiązującej w branży (np.: ponad 1,5%) to skoncentruj się na ulepszaniu strony poprzez Testy AB, czyli testuj pojedyncze zmiany, szukaj drobnych różnic, które będą robić dużą różnicę oraz postaw na Personalizacje, czyli dodatkowe zachęty prowadzące do kolejnych kroków w procesie zakupowym. Jeśli natomiast masz konwersję poniżej średniej, a w szczególności poniżej 1% to należy wykonać szereg analiz i testów użyteczności.
Uruchom narzędzia do badania zachowania poprzez mapy cieplne, klikania, przewijania (np.: dzięki HotJar)
Uruchom ankiety na porzucenie sklepu, porzucenie koszyka badające intencje wizyt (np.: dzięki Omniconvert)
Zbadaj jak zachowują się obecni użytkownicy na stronie poprzez Google Analytics. Wdróż moduł enhanced eCommerce, który pozwoli dokładnie mierzyć zachowania odwiedzających na różnym etapie zaangażowania na stronie sklepu i procesu zakupowego
97% - o tyle udało nam się podnieść współczynnik konwersji w AVON , w kategorii make-up. Wszystko dzięki analizie, zweryfikowaniu potrzeb klientek i zastosowaniu Personalizacji.
Zaczęliśmy od analizy zachowania klientek. Okazało się, że te, które korzystają z możliwości filtrowania po kolorze oczu, konwertują znacznie lepiej od pozostałych odwiedzających. Podstawowy cel był więc jasny: zachęcić do filtrowania. Uruchomiliśmy w odpowiednim momencie wizyty specjalnie przygotowany widget, w którym pytaliśmy klientki, jaki jest ich kolor oczu, a następnie filtrowaliśmy produkty zgodnie z uzyskaną odpowiedzią.
W trakcie dalszej wizyty uruchamialiśmy „umilacze”, czyli banery, które serwowały komplementy w zależności od wskazanego koloru oczu budując jednocześnie relację. Przykład banera dla klientek o zielonych oczach:
Strona koszyka to strona, na której spora część ludzi zmienia zdanie i rezygnuje z zakupów. Aby osłabić to zjawisko, uruchamialiśmy video z prezentacją ambasadorki marki, która przekonywała, dlaczego warto kupić kosmetyki Avon:
Zapewnienie łatwego korzystania zarówno z części prezentującej oferty oraz z części pozwalającej na realizację zakupów to oczywiście tylko mały wycinek działalności sklepu, ale kluczowy. Potraktuj więc korzystanie z Twojego sklepu, jako proces zachęcania do kolejnych kroków podobnie jak w sklepie stacjonarnym. Witryna musi być kusząca, aby zajrzeć do środka. Gdy już ktoś zajrzy, niech bez problemu trafi do odpowiedniego regału (wyszukiwarka, nawigacja). Półki niech ułatwiają wypróbowanie i poznanie produktu (duże zdjęcia, filtry, czytelny opis na karcie produktu).
Upewnij się, że zapewniasz podstawowe funkcjonalności wymagane przez dominującą płeć w sklepie. I na koniec, bardzo często sprawdza się reguła:
jeśli Twój sklep od co najmniej 5 lat nie był porządnie odświeżany, to żadne testy AB czy personalizacje nie pomogą. Należy ponownie usiąść do makietowania i zbudowania wyglądu na nowo. To świetlna okazja, aby zaimplementować mnóstwo brakujących, a oczekiwanych przez e-kupujących funkcjonalności.
O Autorze:
Poza grafiką tytułową, wszelkie ilustracje graficzne przesłane zostały bezpośrednio przez Autora tekstu.
Wydawca
Adres prawny
NIP