Świat należy do Pana Czarnej Małpy [wywiad]

O przygotowaniach do kampanii na Kickstarterze, planach rozwoju i podboju Australii i USA oraz o historii Pana Czarnej Małpy rozmawiamy z Agnieszką Bojdą i Pawłem Kaczyńskim, prowadzącymi sklep Black-Monkey.pl.

fp20: Kilka tygodni temu Black-Monkey.pl zdobył nominację do najlepszego start-upu roku. Teraz m.in. za pomocą Kickstartera planujecie podbić świat?

Agnieszka i Paweł, Black-Monkey.pl: Niedawno wysłaliśmy wiadomość do inwestorów:

http://www.youtube.com/watch?v=PhbvfDplUOI

Przekaz okazał się skuteczny. Inwestor spełnił żądania Pana Czarnej Małpy. 23.01.14, w trakcie Start-up Mixer, wygraliśmy nominację do najlepszego start-upu roku. Przygotowujemy się do wystartowania z kampanią na Kickstarterze dotyczącą rashguardów. Wierzymy w jej sukces, sądząc po dotychczasowym odzewie. Będzie to oczywiście wymagało mnóstwo pracy: nagranie filmu, pisanie tekstów, analiza skutecznych kampanii. Niemniej chłopacy z Intelclinic pokazali, że Polak potrafi i to naprawdę skutecznie

Wróćmy do początków historii Pana Czarnej Małpy. W lipcu 2013 roku do mojej skrzynki pocztowej trafił tajemniczy e-mail od Pana Czarnej Małpy z ostrzeżeniem o wojnie z Doktorem Zordonem i zachętą do przyłączenia się do Małpich Wojen. Skąd pomysł na stworzenie brand hero i tego typu akcje?

Historia Pana Czarnej Małpy jest znacznie dłuższa niż nasza. Nigdy nie moglibyśmy nazwać siebie jego stwórcami! Pan Czarna Małpa wywodzi się ze starożytnego, cenionego rodu małp człekokształtnych. Jego ojciec był wojownikiem, a matka kapłanką. W jego żyłach płynie szlachetna krew. Przygód i dokonań tego goryla nie jesteśmy w stanie nawet zliczyć! To prawdziwy rebeliant i guru wymałpistego stylu. Zjawił się w naszej miejskiej dżungli znienacka i bez zapowiedzi. Jego celem jest zbudowanie społeczności ludzi, którzy nie boją się działać przeciwko schematem i z dzikim zacięciem dążą do obranego celu. Mieliśmy to szczęście, że wybrał nas z tłumu jako pierwszych i zaprosił do współpracy. Pomagamy mu odnaleźć się w miejskim środowisku, gdzie banany nie rosną na palmach a leżakują w warzywniakach. Jak możesz się domyślać, małpa woli bardziej naturalne klimaty... Obecnie jesteśmy z Panem Czarną Małpą nierozłączni. Prowadzimy jego internetowy kram z ubraniami i pomagamy szerzyć ideę “Przeciwko schematom”. My nie mieliśmy na to wszystko pomysłu, to on tu rządzi! Już niedługo z naszą pomocą, zawładnie całym światem!

Jak Pan Czarna Małpa radzi sobie w “dżungli e-commerce”?

Czuje się w niej jak ryba w wodzie, choć może stosowniej byłoby powiedzieć “jak małpa na bananowcu”! Pan Czarna Małpa z powodzeniem nadzoruje prowadzenie internetowego Małpiego Kramu Black Monkey, zarówno w wersji polskiej, jak i angielskiej. Na każde zapytanie klienta odpowiada samodzielnie. Pozostaje w stałym kontakcie ze swoimi odbiorcami, działając na wielu polach. Prowadzi własny blog, profile na Facebooku, Twitterze i Pintereście. Wkrótce zamierza podbić Instagram. Nie jest małpą, która pozjadała wszystkie rozumy, dlatego też cząsto zasięga rady u najlepszych specjalistów z branży. Dzięki temu w ciągu najbliższego kwartału zostaną wdrożone na jego sklepie narzędzia integrujące z portalami społecznościowymi.

Pojawią się:

  • Zniżki w zamian za tweety o produkcie
  • Przeglądarka zdjęć klientów. Zdjęcie osoby, która kupiła produkt, zrobiła sobie fotkę i wrzuciła na Facebook, Instagrama lub Twittera używając określony dla konkretnego produktu hashtag, będzie wyświetlone na stronie pod zdjęciami stockowymi.
  • Specjalne narzędzie, które dzięki logowaniu się fanów poprzez Facebook do sklepu Black Monkey pozwoli na dopasowanie wyświetlanej zawartości do zainteresowań fana i połączenie danych o zakupach ze szczegółowymi informacjami z Facebooka na temat fana i tworzenie spersonalizowanych, interesujących reklam.

Małpi Kram Black Monkey wyróżnia się na scenie e-commerce. Layout strony został zaprojektowany zgodnie z konwencją Pana Czarnej Małpy. W tle, pod zdjęciami produktów, umieszczone zostały szkice projektów zadruków koszulek jego autorstwa. Pan Czarna Małpa jest również autorem stylizacji do sesji zdjęciowej ubrań na sklep. Małpi Kram odwiedza coraz więcej nowych klientów z całego świata. Najczęściej przybywają do nas osobniki zza oceanu - ze Stanów Zjednoczonych, Kanady i Australii!

Mocny nacisk stawiacie na Social Media. Dlaczego?

Fani Pana Czarnej Małpy to ludzie młodzi, przeważnie w wieku 18-28 lat. Początkowo byli to Polacy, dziś przeważają osoby z zagranicznych dżungli. Są to osobniki niebanalne i bardzo aktywne. Praktycznie wszyscy uprawiają mniej lub bardziej popularny sport. Najczęściej są to nietuzinkowe: MMA, jiu-jitsu, windsurfing, surfing, futbol amerykański, rugby, siatkówka plażowa CrossFit. Ludzie ci są w ciągłym biegu, więc nie tak łatwo ich uchwycić! Social Media pozwalają Panu Czarnej Małpie pozostać w stałym kontakcie z jego społecznością. Dzięki nim może wysyłać do odbiorców zarówno krótkie, jak i długie wiadomości, przekazywać inspiracje i porady, uzyskiwać informacją zwrotną. Kanały te, jak żadne inne, pozwalają angażować fanów do dyskusji i zabawy. Pan Czarna Małpa lubi kreować przeróżne historie i dzielić się nimi z odbiorcami. Social Media są do tego bardzo przydatne! Na przykład Facebook pozwala tworzyć wydarzenia skupione wokół konkretnej fabuły. Pan Czarna Małpa tworzy je zazwyczaj przy okazji wprowadzania nowego produktu na sklep.

Więcej niż co piąta osoba odwiedzająca sklep pochodzi z Facebooka. Co 10 osoba trafia z Twittera i ta liczba bardzo dynamicznie rośnie. Sądzimy, że w ciągu dwóch miesięcy ma szanse prześcignąć Facebooka.

Z blogosferą także współpracowaliście?

Pan Czarna Małpa prowadzi swojego bloga, gdzie pisze o wszystkim co ciekawe, czyli komiksach, ładnych dziewczynach, treningach. Raz podjął próbę współpracy z blogerkami. Była to akcja koordynowana przez osobę z zewnątrz. Blogerki zostały zapytane czy chcą wziąć udział w akcji dla nowej marki ubrań. Idea polegała na tym, że blogerki otrzymały kolorowanki. Pokolorowały je i odesłały. Na tej podstawie zostały wykonane dla nich spersonalizowane legginsy. Nie pojawiły się publikacje, ani informacje zwrotne – kamień w wodę. Efektów nie było żadnych. Kompletny opis akcji można przeczytać na blogu.

Lubicie eksperymentować? Jakie narzędzia i metody promocji testowaliście? Które okazały się najbardziej efektywne?

Eksperymenty są na stałe wpisane w działalność Pana Czarnej Małpy!Jedną z akcji promocyjnych, które odniosły sukces, było wydarzenie na Facebooku zorganizowane przy okazji przedsprzedaży rashguardów inspirowanych postaciami ze znanej anime. Wtedy to została zorganizowana zbiórkę energii dla Songo (bohatera popularnego wśród grupy docelowej anime Dragon Ball Z). Wraz z osobami napływającymi do wydarzenia, zwiększała się ilość energii potrzebna do produkcji ubrań i ochrony fabryk Black Monkey przed wrogami. Dzięki temu koszty spadały, a wraz z nimi ceny rashguardów. W ciągu tej akcji udało nam się zebrać blisko 900 fanów w mniej niż 2 tygodnie (wówczas na fanpage'u było około 500 fanów). Co najważniejsze, przełożyło się to na efekty sprzedażowe - ponad 400 sprzedanych sztuk w dwa tygodnie.

Innym pomysłem był konkurs na wymyślenie nazwy dla legginsów. Zadaniem fanów było napisanie postu, oznaczenie go nazwą fanpage'a Black Monkey i umieszczenie linku do legginsów, dla których podawało się nazwę. Przełożyło się to zarówno na liczbę wielbicieli Pana Czarnej Małpy, jak i odwiedziny na małpim sklepie. Godnym polecenia jest również mailing, który pozwala pozostać w kontakcie fanami i klientami oraz podsyłać im dodatkowe, kuszące promocje.

Narzędzia, które obecnie testujemy to:

  • Hittail.com, który pozwala znaleźć frazy niszowe, tzw. długi ogon;
  • Colibri.io - polskie narzędzie, dzięki któremu odkrywamy miejsca, gdzie są poruszane interesujące nas tematy: twitter, blogi, FB, itd. i możemy odpowiadać konkretnym osobom;
  • PerfectAudience.com - do remarketingu przez Facebooka.

Jeszcze za wcześnie, by mówić o efektach, ale zapowiadają się obiecująco.

Pawle, przed założeniem e-sklepu pracowałeś m.in. w agencji marketingowej, byłeś na festiwalu Cannes Lions. Co było największym rozczarowaniem po rozpoczęciu przygody z e-handlem i zaczynaniu tworzenia własnej marki?

Brak dobrych partnerów i niska jakość usług. Myślę, że obecnie agencje interaktywne/social media wykorzystują może około 10% możliwości jakie oferuje Internet. Niestety często sprowadza się to do sztampy pt. “poprowadzimy Wam Facebooka. Będzie ekstra. Dwa posty dziennie. 3000 PLN”.

Sklep Czarnej Małpy to przede wszystkim rynki zagraniczne. Twitter, Reddit przyniosły nam już zaskakujące efekty. Twitter i Reddit mają wąsko sprofilowane społeczności. Umieszczenie jednego wpisu czy komentarza wśród fanów Dragon Balla z informacją o rashguardach Czarnej Małpy było jak wsadzenie kija w mrowisko – od razu komentarze, pytania przesłania dalej. Tak naprawdę dopiero poznajemy możliwości. Wiemy, że również mnóstwo można wyciągnąć z Digga, Wikipedii, Pinteresta czy tematycznych for. Takich rozwiązań nie zaproponowała nam żadna agencja, z którą rozmawialiśmy.

Kolejnym tematem według mnie jest brak standardów rozliczeń. Rzadko kto oferuje klientowi przejrzysty system rozliczania efektów swojej pracy. Panuje dominująca tendencja do umywania się od odpowiedzialności. Nie twierdzę, że agencje powinny odpowiadać za efekty sprzedażowe klienta. Czasem nie mają na to wpływu. Jeśli jednak nie godzą się na rozliczenie za efekt sprzedażowy, niech zaproponują inne wskaźniki efektywności. Dodam, że liczba zdobytych fanów nie jest jednym z nich.

Podsumowując, uważam, że tak jak w branży hotelarskiej mamy system gwiazdek i mamy pewne wyobrażenie jadąc do hotelu 5-cio gwiazdkowego, tak samo cenna byłaby weryfikacja rzeczywistych kompetencji agencji. Wydaje mi się, że dobre agencje zyskałyby mogąc zakomunikować w szybki sposób swoją jakość.

Jak Pan Czarna Małpa zamierza podbić świat?

Przełamując schematy i płatając małpie figle - to na pewno! Pan Czarna Małpa w najbliższym czasie znacznie poszerzy swoje działania promocyjne i pełną parą wkroczy na rynek amerykański. Rozwinie wspomniane funkcje w sklepie, które pozwolą mu dopasować ofertę i komunikację indywidualnie do każdego klienta. Rozpoczyna współpracę z marką Folk Finn, produkującą stateczniki do desek windusrfingowych. Wraz z nimi projektuje serię unikalnych boardshortów. Przygotowuje się również do wystartowania z kampanią na Kickstarterze odnośnie nowej kolekcji rashguardów. Usłyszycie o niej wszyscy! Powiedzmy sobie szczerze, czy urokowi tego goryla w ogóle da się oprzeć? W żadnym razie. Świat należy do niego!

Pan Czarna Małpa korzysta także z doradców (choć jest mądrą małpą, bywają mądrzejsi). W zakresie finansów i ogólnego małpo-ogarnięcia biznesu bardzo dużo pomaga mi Startup Coach Wojciech Smoliński. Współpraca z Wojtkiem przyniosła zdecydowanie najlepszy zwrot z inwestycji. Decyzje dotyczące efektywnego przetwarzania danych i znajdywania dla nich zastosowań biznesowych, pomaga mi podjąć Data Consultant Paweł Szczęśniewski. Jest on również autorem wspomnianej technologii opartej na Facebooku.

Wszelkie szalone pomysły na funkcjonalności sklepu pomaga mi rozwijać Port Ligat To oni zaprojektowali Sklep od A do Z, a także całą kolekcję moich ubrań. Świetna, trwająca dwa lata współpraca, która przyłożyła się na efekty biznesowe.

Obecnie poszukuje małpo-przyjaznych partnerów z innowacyjnym, ale skutecznym podejściem do promocji, z którymi będę mógł podbić świat. USA i Australia czekają na zdobycie przez Czarną Małpę!

Powodzenia!

Paweł - brązowy pas w Brazylijskim Jiu-Jitsu, trener i założyciel Chaos Gold Team, autor PawelKaczynski.com, twórca Black Monkey

Agnieszka - prawdziwy Głos Czarnej Małpy, copywriter i Kreatywna zespołu Czarnych Małp, autorka Lil' Feather, adeptka CrossFIt i Tajskiego Boksu

Cześć!

Chcesz opublikować tekst? Odezwij się do nas
Karolina Michalak Relationship Manager
redakcja@ehandel.com.pl
+48 721 945 134
  • Infoguru Sp. z o.o. Sp. k.

    Wydawca

  • POLAND, Poznań, Truskawiecka 13

    Adres prawny

  • VAT ID 7811967834

    NIP