Video SEO dla e-commerce - jak zacząć, żeby odnieść sukces? Case Study

W e-handlu szczególnie trudne, drogie i czasochłonne jest przygotowywanie oryginalnych treści, które stanowią wartość dla konsumenta. Video nie jest wyjątkiem, ponieważ jeśli jego treść będzie słaba, to nawet dbając o odpowiednie opisy materiałów filmowych, tytuły, miniaturki, wykorzystując sitemapy i nowoczesne narzędzia do monitoringu - nie osiągniesz absolutnie niczego i przepalisz dużo pieniędzy.

Jak tego uniknąć?

SEO, a dobry content – umarł król, niech żyje król!

Moi klienci kochają video z uwagi na to, że jest skuteczne, przyjemne i proste. Podczas spotkań i warsztatów z nimi, moim zadaniem jest sprowadzenie ich początkowego entuzjazmu na ziemię. Video to tylko forma i nie można o tym zapominać. Jest sposobem na osiągnięcie celu, ale nie celem samym w sobie. Scenariusz to kręgosłup każdego dobrego filmu, który oglądamy w kinach - tak samo treść jest kręgosłupem naszych działań content marketingowych, bez względu na formę.

Tak jak krytycy oraz ludzie decydujący o tym, które filmy pojawią się na ekranach kin z różnym sukcesem bronią nas przed kiepskimi, niskobudżetowymi filmami klasy B - podobnie algorytmy wyszukiwarek zabezpieczają swoich użytkowników przed słabymi treściami.

Choć może to brzmieć abstrakcyjnie, biorąc pod uwagę fakt, ile pieniędzy wydajesz w Google - to Google chroni klientów przed Twoją firmą.

Każdy specjalista SEO wie, że celem tego potentata branży reklamowej jest dostarczenie użytkownikowi wartościowych treści, bo jeśli za jego pośrednictwem nie będzie znajdował tego, czego szuka, Google straci sens jako wyszukiwarka. Dlatego z każdym nowym algorytmem wyszukiwania, Google wycina coraz to nowsze i często nieetyczne praktyki SEO. Dąży do tego, aby każdy publikujący dbał, by treści były wartościowe, oryginalne i multimedialne. Podobnie sytuacja ma się w przypadku video – chociaż na razie jest to branża, którą dopiero czeka pierwszy cios od potężnego algorytmu oceniającego jakość publikowanych treści.

Teoria pomocnej dłoni

Jedną z moich ulubionych teorii, którą stworzyłem na potrzeby pracy z klientami i chyba najprostsza, jaką stosuję jest teoria pomocnej dłoni. Zaczynam od niej niemal każde warsztaty i poświęciłem jej niejedną prezentację, ponieważ stosując tę teorię, już u podstaw mogę zapewnić klientom znacznie większą szansę na długoterminowy sukces.

Upewnij się, że publikowane przez Ciebie treści są właśnie taką, kontekstową „pomocną dłonią” dla Twojego klienta. Jeśli szuka u Ciebie wiedzy – naucz go czegoś, jeśli Twój Instagram służy mu do rozglądania się za inspiracją – inspiruj, a gdy wchodząc na Twój kanał na Facebook oczekuje rozrywki – zapewnij mu ją.

Jest duża szansa, że na swoim kanale Facebook publikujesz w postach oferty handlowe – czy cieszą się powodzeniem? W niemal 100% przypadków odpowiedź niestety brzmi „nie”, a co za tym idzie spada zainteresowanie Twoją marką, organiczne zasięgi słabną, a Ty przepalasz więcej gotówki na promocję. Pamiętaj, że dwóch monopolistów, których musisz uwzględnić w Twoim budżecie – Google (w tym YouTube) i Facebook (w tym Instagram) dąży do zadowolenia konsumentów, a nie Twojej firmy. Dlatego, jeśli chcesz osiągnąć sukces, musisz grać według zasad tych gigantów.

Dobre praktyki video SEO

Wszystkie porady, które znajdują się poniżej stworzyłem zakładając, że w firmie poświęciliście już wystarczająco dużo czasu, by mieć pewność, że treść filmów stanie się „pomocną dłonią” dla klientów i macie w ręku przyzwoity content. Dopiero wtedy zastosowanie ich pomoże odnosić sukcesy. W przeciwnym wypadku będzie to jedynie walka z wiatrakami.

Skupiłem się także na serwisie YouTube, który z przyczyn oczywistych, w działaniach SEO daje największe możliwości targetowania, zasięgu i analityki.

Wbrew konwencji zacznę od końca czyli od najbardziej zaawansowanych praktyk po to, aby skończyć na podstawach, o których nie możesz zapominać.

  • Upewnij się, że istnieje popyt na Twoje treści. Skorzystaj z Google Keyword Planner, by znaleźć frazy pokrewne do poruszanego przez Ciebie tematu i pozycjonuj na nie swój content

  • Korzystając z YouTube pamiętaj, że nazwa pliku, który publikujesz, ma znaczenie. Zamieść w nim najważniejszą frazę kluczową

  • Przygotuj transkrypcję video – wersję tekstową (Closed Caption) i wklej ją w opis filmu. Korzystając z YouTube możesz także wgrać napisy w formie subtitles, a w opisie filmu stworzyć interaktywne odnośniki dopasowane do określonych czasów w filmie

  • Pierwsze dwa wiersze opisu filmu na YouTube są najważniejsze w kontekście pozycjonowania, Linki w opisach filmów na YouTube zawsze zaczynaj od: " http:// "

  • Youtube TDT, czyli Title, Description, Thumbnails to święta trójca pozycjonowania w Google. Zadbaj o to, żeby Twój tytuł był możliwie najbardziej wymowny i czytelny dla widza i zawierał słowo kluczowe, w samym opisie miał zarówno słowa kluczowe, jak i transkrypcję video, a miniaturka możliwie mocno zachęcała do jej kliknięcia (możesz skorzystać z opcji wgrania niestandardowej miniatury). Pamiętaj, że TDT nie zwalnia ze starannego wypełnienia tagów!

  • użyj CTA (call to action) w filmie – w treści, w formie adnotacji lub w samym opisie, nie zapominaj, że YouTube to w dużej mierze portal społecznościowy – komentuj inne filmy powiązane z tematem Twojego vloga, odpowiadaj na komentarze pod Twoimi filmami, lajkuj, dawaj suby, etc.

Case study

Przy każdej nadarzającej się okazji pokazuję bardzo stary case z mojego dorobku. Robię to, ponieważ w przypadku content marketingu i SEO to właśnie czas (najlepiej liczony w latach) pozwala ocenić skuteczność działań.

Film, który przygotowałem w 2011 r. dla sklepu perkusje.pl (nieistniejący już subbrand podlegający pod sklepmuzyczny.pl) do dzisiaj utrzymuje tę markę na pierwszej stronie wyników Google. Czy może być coś lepszego, mówiącego o skuteczności video SEO, niż film, który od 7 lat pozycjonuje markę na TOP 10 wyników Google?

Zadaniem stworzonych wówczas treści video było zbudowanie wizerunku sklepu perkusje.pl jako lidera branży, specjalizującego się w elektronicznych instrumentach perkusyjnych oraz zwiększenie sprzedaży tych instrumentów.

Wybierając kierunek budowania treści na YouTube mieliśmy do dyspozycji duży wachlarz opcji, z uwagi na liczne partnerstwa z producentami, szeroką dostępność modeli produktu itp.

Zdecydowałem jednak, by zgodnie z „teorią pomocnej dłoni” bardziej skierować się w stronę klienta i stworzyć materiał, który zamiast być materiałem promocyjnym lub sprzedażowym, będzie czymś bardziej wizerunkowym i informacyjnym.

W tym celu porozmawiałem z osobą odpowiedzialną za sprzedaż na dziale perkusyjnym i na tej podstawie wspólnie wypracowaliśmy serię FAQ klientów.

Nie mówię tu o typowym FAQ (np. ile mam czasu na zwrot, co podlega reklamacji etc.) tylko o FAQ dotyczącym konkretnej grupy produktów. Okazało się, że najczęściej zadawane pytanie brzmi: „Jak głośna jest perkusja elektroniczna?”.

I właśnie pod takim tytułem opublikowaliśmy film promujący Centrum Perkusji Elektronicznych Perkusje.pl. Film do dzisiaj ma ponad 100 tysięcy wyświetleń, a jego statystyki pokazują, że cieszy się nieustającym zainteresowaniem klientów. Czy nawet po 7 latach nadal wspiera on sprzedaż? Tego nie wiem.

Wiem natomiast, że przez pierwszy rok klienci trafiali do sklepu właśnie dzięki temu filmowi lub, że to właśnie on przekonał ich do zakupu perkusji elektronicznej. W ten sposób, nie wydając nawet złotówki na promocję i pozycjonowanie, po 7 latach nieistniejący już brand, nadal jest polskim centrum perkusji elektronicznych.


O Autorze:

Więcej o Filmpoint.pl

Cześć!

Chcesz opublikować tekst? Odezwij się do nas
Karolina Michalak Relationship Manager
redakcja@ehandel.com.pl
+48 721 945 134
  • Infoguru Sp. z o.o. Sp. k.

    Wydawca

  • POLAND, Poznań, Truskawiecka 13

    Adres prawny

  • VAT ID 7811967834

    NIP