FP20: Kiedyś pytałeś w wywiadzie z Jackiem Gadzinowskim czy zainwestowałby pieniądze w e-commerce. Jacek był chętny. Czy Ty z perspektywy czasu zachęcasz do e-commerce czy odradzasz?
A kto pyta?
FP20: No np. młoda matka chcąca dorobić do domowego budżetu.
Odradzam. Najprawdopodobniej straci szybko to co włoży.
FP20: Dlaczego?
Wydaje mi się, że dzisiaj robienie jakiegokolwiek e-biznesu handlowego "po godzinach" nie może się udać. Za dużo do zrobienia, za duża konkurencja. Młodą matkę z twojego przykładu odesłałbym na Allegro, gdzie mając właściwy towar można dorobić i wielu sprzedawców jest tego przykładem.
FP20: Allegro?! Jakoś kłóci to się bardzo z tym co zawsze pisałeś i mówiłeś krytykując aukcje.
Nadal uważam, że Allegro dla polskiego e-handlu jest największym problemem, ale naprawdę wydaje mi się to w tym przypadku najrozsądniejszą radą. Wchodzisz, zakładasz konto, wystawiasz produkty, szybko zaczynasz sprzedawać i dzielisz się tylko prowizją. Trzeba skończyć z myśleniem, że sklep internetowy to prostsza droga na biznes. Od dawna jest tak, że nie założysz sklepu tradycyjnego bez co najmniej kilkudziesięciu tysięcy złotych i tak samo jest ze sklepem internetowym. Przy tych cenach reklamy, zmniejszających się marżach odłożone pieniądze w kwocie 5000-10000 zł lepiej przeznaczyć na coś innego niż sklep internetowy, żeby tego nie stracić.
FP20: No a gdybyś Ty miał dzisiaj zakładać sklep z soczewkami, zrobiłbyś to?
Gdybym miał zakładać od zera, z tymi środkami co w 2006 roku (około 8000 zł) i wiedząc to co wiem o tej branży teraz - nigdy w życiu. Zaskoczę Cię pewnie, ale nowy gracz w tej branży, bez zbudowanej marki, z jakimś przeciętnym sklepem, żeby zdobyć 100 klientów może wydać 10 tys. PLN, czasami nawet 15 tys. PLN. To policz ile musiałbyś wydać, żeby zdobyć jakąś pozycję w tej branży i mieć te kilka tysięcy klientów w bazie. Wydaje mi się, że moja branża nie jest w tej kwestii odosobniona. Wchodzi coraz więcej e-sklepów spoza Polski szukających nowych rynków zbytu. Akurat oni mają często dużo pieniędzy na reklamę, a to skutkuje tym, że np. taki Adwords jest coraz droższy. Jeśli w Adwords ktoś za średni klik płaci 1,50 PLN, to inni wydawcy dostosowują się poziomem stawek i wartościowego ruchu np. z displaya, którego nie kupisz za kilka groszy. Płacisz zatem coraz więcej, a w międzyczasie marże idą w dół (rynek staje się trudniejszy, trzeba bardziej walczyć o utrzymanie klienta etc.) i finalnie coraz więcej kosztów, coraz mniej marży.
FP20: Czyli odradzasz Adwords?
Paradoksalnie Adwords daje pewną gwarancję pozyskania klientów. Będzie to coraz droższe, ale jest to dla mnie w miarę dobre narzędzie. Innymi słowy, nie tak łatwo "przepalić" jakiś budżet. Inna sprawa, że wielu sklepów już dzisiaj nie stać na reklamę tam, bo jest zwyczajnie za drogo. Nowe sklepy z zachodu tylko pogłębiają tę dysproporcję. No a tym nowym, jeszcze mniejszym zostaje Ceneo.
FP20: Niektórzy określają porównywarki cenowe mianem "wyniszczarek", zgadzasz się z tym?
Powiem w ten sposób - jak wrzucę w wyszukiwarkę Ceneo najpopularniejszą soczewkę kontaktową w Polsce, to pojawi się blisko 30 sklepów. Z czego jest wśród nich maksymalnie 5 sklepów, które na tym rynku rzeczywiście coś znaczą - głównie za sprawą niskiej ceny. Reszta to firmy z krótkim stażem, które raczej nie mają pomysłu na ten biznes. Najwięksi na tym rynku unikają Ceneo, bo im się to po prostu nie opłaca.
FP20: A SEO?
Warto Inwestować czas i pieniądze, bo nawet dla dużych biznesów jest to często główne źródło ruchu. Wyobrażasz sobie takiego Gandalfa gdyby odciąć im SEO? SEO wymaga czasu, a przy dużych projektach również sporej inwestycji, ale na pewno warto, bo w pewnym momencie ten ruch staje się super tani.
FP20: To do obgadania mamy chyba jeszcze tylko afiliację?
Dużo droższa niż 4-5 lat wstecz. Bez worka pieniędzy lepiej nawet nie podchodzić. Wydawcy ciągle niechętni do modelu CPA. Najchętniej sprzedawaliby e-commerce'om reklamy w CPM wciąż za mocno rozpieszczani przez duże korporacje i brandy.
cdn.
Wydawca
Adres prawny
NIP